12 lis 2016

9. ❀ LOVELY - Soft & Sexy Eyeshadow Collection ❀


Hej!

Te dwa cudeńka kupiłam całkiem niedawno i najpierw w moje łapeczki wpadła paleta Precious Kit, a dzień później zdecydowałam się kupić Fabulous Kit.
Jeśli jesteście ciekawi, co też mam do powiedzenia na temat nowych palet od Lovely, zapraszam do czytania dalszej części posta ☺.




Przed wypłatą obiecałam sobie, że przystopuję trochę z zakupami nowych kosmetyków. Niestety nie wytrzymałam i po wypłacie, przy wizycie w Rossmannie, po prostu musiałam kupić paletę Precious Kit.
Oferuje nam ona 9 cieni, trzy większe i sześć mniejszych, w czym mamy maty, perłowe, metaliczne i matowe cienie z drobinkami.

Prawdę mówiąc, kupując tę paletę nie spodziewałam się jakiegoś wielkiego szału. Zdecydowałam się na nią, bo… spodobało mi się opakowanie! Jest takie urocze i dziewczęce… Mam serca w oczach za każdym razem jak patrzę na obydwie paletki ^^.


Cienie nie są jakoś super mocno napigmentowane, ale bardzo fajnie się je buduje. Myślę, że jest to dobra opcja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z cieniami. Ciężko zrobić sobie nimi krzywdę, a kolory są naprawdę wdzięczne.


Uwielbiam używać tej palety na co dzień, a moim ulubionym cieniem jest Cookies Back. Jest to beżowy róż opalizujący na złoto. Cudnie wygląda na powiece. Lubię też Satin Rose, choć na zdjęciu praktycznie go nie widać; świetnie sprawdza się w załamaniu powieki.
Jeszcze odnośnie cieni Light Silk i Envy Eyes, to na zdjęciu wyglądają jak czyste maty, ale w rzeczywistości mają w sobie złoto-srebrne drobinki z tym, że w Light Silk są one bardzo drobne.


W przeciwieństwie do palety Precious Kit, która jest dość chłodna, Fabulous Kit to mieszanina ciepła. Mamy tu beże wpadające w róż, złoto i ciepłe brązy. W tej palecie jest też więcej matów niż w poprzedniej.


Gentle Noise bardzo ładnie wygląda w załamaniu powieki, jak i na dolnej powiece. Mamy w tej palecie również cielisty cień o żółtawych tonach, co dla mnie jest bardzo trafnym wyborem. Cielistych cieni nigdy za wiele, przynajmniej w moim przypadku.


Pretty Flake wyszedł na zdjęciu nieco zbyt jasno, ale tak naprawdę jest odrobinę ciemniejszy od Gentle Noise.
Make me Shy i Trembling Dark, to piękne matowe brązy ze złotymi drobinkami, które naprawdę bardzo polubiłam. Świetnie się prezentują i na co dzień bardzo często po nie sięgam.

Co do samego opakowania, to jest blaszane i zawiera lusterko zaskakująco dobrej jakości (duży plus ode mnie). Magnetyczne zamknięcie może wydać się nieco niepewne, ale jak na razie nie mam z nim problemów. Zobaczymy, co będzie przy dalszym użytkowaniu tej palety. Mam nadzieję, że się nie rozleci, bo to byłaby wielka szkoda. Serio, chyba bym się zapłakała XD.

❀❀❀

Cena jednej palety to 31.99zł i prawdę mówiąc nie żałuję ani złotówki, bo zestawy kolorystyczne idealnie trafiły w mój gust, do tego jakość cieni jest całkiem niezła. Jestem naprawdę mile zaskoczona i z niecierpliwością będę oczekiwać jakiś nowości cieniowych od Lovely. Mam nadzieję, że wyskoczą z czymś równie uroczym ^^.

A jakie są Wasze odczucia odnośnie marki Lovely? Macie jakieś ulubione kosmetyki, które chcielibyście polecić? A może posiadacie właśnie te palety? 

❀❀❀

Ode mnie to tyle na dziś. Mam nadzieję, że post przypadnie komuś do gustu, a jeśli tak się stanie, to serdecznie zapraszam do komentowania, polecania dalej lub zaobserwowania bloga FUBSTER Cosmetics. Będzie mi bardzo miło.

Pozdrawiam Was,
FUBSTER

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Byłam naprawdę mile zaskoczona zestawieniem kolorystycznym. Wszystko idealnie do siebie pasuje ^^

      Usuń
  2. Z lovley uwielbiam rozświetlacz ten w wersji gold. Używam go namiętnie i póki co nie zamierzam używać żadnych innych:)
    Ja na sporo fajnych rzeczy skusiłam się właśnie podczas promocji -49% w rossmanie. Jak masz ochotę zaglądnij, jest post na ten temat na moim blogu www.minilife.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatnim czasie pokochałam rozświetlacze, więc być może niedługo go wypróbuję ^^

      Usuń
  3. Również uwielbiam te opakowania, ale nie zdecydowałam się na zakup właśnie przez tą słabą pigmentację :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam coś takiego, że jak moim oczom coś się spodoba, to koniec, nieważne czy jakościowo dobre, po prostu muszę mieć :D

      Usuń
  4. Widzę, że opakowania są bardzo zachęcające. Jednak pigmentacja jest dosyć średnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak nie jest źle. Myślałam, że cienie okażą się suche i tępe, ale są całkiem przyjemne. Fajnie mi się ich używa do takiego lekkiego codziennego makijażu :)

      Usuń
  5. mogły być bardziej napigmentowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby fajnie, ale i tak nie jest źle ^^, myślałam, że będzie gorzej :D

      Usuń

Dziękuję za komentarz <3