HEJ!
W ostatnim czasie kupiłam dość sporo masek w płacie od koreańskich marek. Dziś chciałabym przybliżyć Wam dwie z nich. Obydwie są od SKIN79, marki do której coraz bardziej się przekonuję.
Jeśli jesteście ciekawi tych masek, to zapraszam do czytania dalej ^^.
Seria Fresh
Garden Mask zawiera siedem różnych masek (ŻEN-SZEŃ, PERŁOWA, ALOES, DRZEWOHERBACIANE, ŚLUZ ŚLIMAKA, MIODOWA I LODOWATA WODA). Ja kupiłam dwie ostatnie.
Sama maska
wykonana jest z czystej bawełny i jej wymiary są bardzo trafione. Leży idealnie
i to jest bardzo duży plus, bo niestety często zdarza się, że płat jest po prostu
za duży.
HONEY - jako, że maska zawiera sporą dawkę miodu, to z
pewnością będzie pomocna, gdy nasza skóra zacznie przypominać Saharę. Dlaczego?
A no dlatego, że miód zawiera prawdziwą bombę nawilżającą pod postacią zestawu
witamin, soli mineralnych, kwasów organicznych, olejków eterycznych, fruktozy,
glukozy i enzymów wytwarzanych przez pszczoły. Ale to jeszcze nie koniec.
Oprócz tego, że kosmetyki z zawartością miodu pomagają naszej skórze odzyskać
nawilżenie i zwiększyć elastyczność, to jeszcze działają przeciwzapalnie i
antybakteryjnie, a co za tym idzie będą pomocne przy skórze problematycznej.
Dodatkowo serum zawiera ekstrakt z oczaru wirginijskiego,
który również posiada właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne.
Co do tej maski, to oczywiście trzeba by używać
jej przez dłuższy czas, żeby faktycznie ocenić jej działanie, ale to, co
zauważyłam już po pierwszym użyciu, to że moja skóra faktycznie jest nawilżona i miękka
w dotyku.
CENA: 10zł
DOSTĘPNA: Mintishop
GLACIAL WATER – podobno woda z lodowca ma taką samą
strukturę jak woda znajdująca się w naszym organizmie, a co za tym idzie,
zastosowanie wody z lodowca w kosmetykach daje możliwość dogłębnego nawilżenia
jak i wspomaga przenikanie innych substancji aktywnych w głąb skóry.
Konsystencja serum jest żelowa; w dotyku dość śliska, więc
przy wyciąganiu maski z opakowana radzę uważać żeby się nie wyślizgnęła z rąk
^^.
Dla mnie osobiście jest to najlepsza maska ze wszystkich, które w ostatnim czasie kupiłam. Przyjemnie chłodzi, a skóra po niej jest bardzo miękka i nawilżona. Z
pewnością jeszcze ją kupię, bo przyjemnie jest nałożyć ją na zmęczoną
twarz po ciężkim dniu w pracy.
A tak wyglądałam po nałożeniu (chłodzenie tej maski jest boskie).
CENA: 10zł
DOSTĘPNA: Mintishop
A Wy macie jakieś swoje ulubione maski w płacie, które moglibyście polecić? Niekoniecznie koreańskich marek :).
Pozdrawiam,
FUBSTER
Uwielbiam obie te maski :)
OdpowiedzUsuńJa używałam wielu masek w płacie, ale na razie żadna nie jest ulubieńcem :) ze Skin79 mam w planach przetestować :)
OdpowiedzUsuńLubię niektóre maski SKIN79, ale z tej serii żadnej nie miałam :-)
OdpowiedzUsuń